Modularna budowa ratunkiem

Baterie mi się dziś skończyły! Przetrzepałem szu­flady, kurtki i ple­caki i nic nie znalazłem. Zamówiłem sobie oczy­wiś­cie nową paczkę, ale dojdzie ona dopiero za dwa, trzy dni, o ile nie w poniedzi­ałek. Już myślałem, że będę musiał kupić sobie baterie w sklepie-od-wszystkiego za 25 zł za 6 sztuk, gdy sobie nagle przy­pom­ni­ałem, że prze­cież mój pro­ce­sorek ma kon­strukcję mod­ułową i ma również moduł zasi­la­jący na paluszki AA!

W sumie nie zdarzało mi się korzys­tać z tych dodatkowych akce­sorii, które dostałem ze swoim pro­ce­sorem mowy, a muszę przyz­nać, że bardzo mogłyby się przy­dać. W cza­sie jeżdże­nia na nar­tach — tylko cewka na głowie, cały pro­ce­sor schowany głęboko w kurtce, by gdzieś nie wypadł, albo na row­erze, gdy trzeba założyć kask i całość trochę mnie uwiera. Albo też właśnie w takich przy­pad­kach — gdy się skończą baterie…

Ciekawe, czy wymyślą coś dla miłośników sportów wod­nych — jakieś wodoo­d­porne cacko na szelkach, żeby można było popły­wać na windsurfingu? :-)

This entry was posted in bartosz, po polsku. Bookmark the permalink.

3 Responses to Modularna budowa ratunkiem

  1. cyborg says:

    W ogóle to Med-El wydaje się nieźle dbać o klienta: wymi­ana pro­ce­sora na nowszy za darmo, dodatkowe pudełko (które u cochleara musi­ałabym kupić) w zestawie…
    A powiedz, jak masz ten moduł pudełkowy, to coś jeszcze nosisz za uchem, czy on jest podłąc­zony bezpośred­nio do kółeczka z magnesem?

  2. bartosz says:

    Za uchem mam sam pro­ce­sor mowy bez mod­ułu na baterie — jest malutki i nic właś­ci­wie nie waży. Ale jest również taka wer­sja — ActiveWear i BabyBTE. Różni się ona od zwykłej, zausznej, dłu­goś­cią kabelka przesyłowego między pro­ce­sorem a cewką — jest on znacznie dłuższy. Cewkę się umieszcza nad implantem, a cały pro­ce­sor mowy można schować w kurtce. W sumie bardzo mnie ta opcja intere­suje, bo w razie deszczu cały pro­ce­sor jest chro­niony — najwyżej cewka może się zep­suć. Poza tym bez niczego na uchu na pewno łatwiej nosić kask rowerowy. Niestety nie mam tego u siebie w zestawie.

  3. dianda says:

    super, dok­lad­nie jak powiedziala cyborg…
    Naj­gorsze, ze kupić pojem­nik na AA to wydatek rzędu 8tys. zł.

    Nara­zie mam pro­ce­sorek na akumu duże, ciekawe jak sie będę zachowywać w obliczu takiej klęski ;), bo duże paluszki łatwo zdobyć, bardzo łatwo… zaś baterie niebieskie to pro­dukt “zegarkowy”.

Leave a Reply to bartosz Cancel reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *