Świąteczne porządki

Słyszę odkurzacz (ta notka praw­dopodob­nie oznacza, że odkurzam zde­cy­dowanie zbyt rzadko). Ten dźwięk jest w implan­cie dużo cich­szy niż w apara­cie. Nie ze wszys­tkimi dźwiękami tak jest, bo sze­lesty słyszę zde­cy­dowanie lep­iej przez implant.

Nowe baterie.

This entry was posted in po polsku. Bookmark the permalink.

2 Responses to Świąteczne porządki

  1. krzysztof says:

    Z dużym zain­tere­sowaniem czy­tałem Twoje uwagi. Wnikli­wość Two­jej intro­spekcji mnie zaw­sty­dza, ja nie potrafię z taką uwagą śledzić swoich doz­nań. Ja po założe­niu pro­ce­sora [ użytkuję implant firmy med-el, Pul­sar CI 100 + Opus1 — to ta zewnętrzna część ] czułem się atakowany masą niezwykle przykrych dźwięków wysokotonowych. Pisk drzwi w auto­busach, szarpiący nerwy brzęk rzu­canych monet w sklepie, piski hamul­ców samo­chodowych, pisk klaw­iszy przy pisa­niu sms-ów, kas skle­powych.….. Do tego sze­lesty folii i papierów przy­pom­i­na­jący nasile­niem zgni­atanie blach. Świat w pier­wszym tygod­niu po implan­towa­niu nie jest przy­jazny, zapew­niam, wiesz zresztą o tym. Z drugiej strony, rzeczy­wiś­cie hałas takich urządzeń jak odkurzacz, czy maszyny w zakładach prze­mysłowych jest jakby zde­cy­dowanie cich­szy, da się prowadzić roz­mowę, przy uży­ciu aparatów słu­chowych jest to dużo trud­niejsze.
    Do tego doszły prob­lemy rzadko wys­tępu­jące, typowe dla mnie. Mam bardzo wysoką oporność skóry, co za tym idzie, cewka z mag­ne­sem się nie trzyma, przez miesiąc nosiłem ją bez obu­dowy, teraz doro­bili mi indy­wid­u­al­nie w Aus­trii, nadal kiep­sko się trzyma, lep­iej już nie będzie. Bardzo mocny magnes “lubi” za to przyk­leić się np. w tramwaju do opar­cia,
    w łazience do kalo­ryfera, do drzwi samo­chodowych przy wsiadaniu/ wysi­ada­niu itd. Pon­adto baterie zuży­wają się w ekspre­sowym tem­pie– w ciągu trzech tygodni zużyłem 27 baterii do implan­tów, o przedłużonym dzi­ała­niu.
    Obec­nie jestem po drugiej kon­sul­tacji w Kaje­tanach [11.04]. Nastąpiła ona miesiąc po założe­niu pro­ce­sora. Bada­nia potwierdz­iły znaczną poprawę rozu­mienia ze słuchu, co w moim przy­padku oznacza zrozu­mie­nie 50% wyrazów z ciągu podawanych przez głośnik. Badanie w aparat­ach słu­chowych [ przed oper­acją ] dało wynik dużo gorszy– 5%. Przepro­gramowano mi pro­ce­sor [całkowicie!].
    Teraz na nowo się go uczę, mam zmieniać pro­gram co 3–5 dni, obec­nie jed­nak mam głęb­sze przeko­nanie o celowości tego wysiłku. Na ile “nor­mal­nie” będę w przyszłości słyszał, tego nie wiem, ale jest i będzie coraz lep­iej.
    Poz­draw­iam Cię serdecznie, będę na pewno zaglą­dał do Twoich zapisków.
    Trzy­mam kciuki!
    Krzysztof.

  2. Pingback: Implant ślimakowy » Blog Archive » Komentarz do komentarza

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *